Autor: Joanna Król

Kiedy przychodzą chłodniejsze dni i powoli wykopujemy większość warzyw korzeniowych, często nie wiemy, że część z nich możemy zostawić w ziemi na dłużej. Odpowiednio zabezpieczone przed jesiennymi przymrozkami mogą zostać w gruncie nawet do większych mrozów. A są też takie, które dadzą radę całą zimę! Jest to dobra wiadomość dla tych, którzy nie mają miejsca i warunków na odpowiednie przechowywanie wykopanych warzyw, a nie ma to jak możliwość korzystania z ogródka warzywnego przez cały rok.

Często bywa tak, że ilość zebranych warzyw jest tak duża, że nie wiemy, co z nimi zrobić. Z części możemy wykonać przetwory i kiszonki, ale co jeżeli w dalszym ciągu mamy ich zbyt wiele? Zapewniając im odpowiednie warunki, bez problemu możemy przechować je przez zimę i będziemy mogli korzystać z nich już wiosną, kiedy jeszcze nie wzejdą nowe plony.

Jesień to pora wytężonej pracy w ogrodzie. Kiedy rośliny przekwitają i ograniczają swój wzrost, przygotowując się do zimy, to my możemy zabrać się za uporządkowanie naszego ogrodu. Jeżeli chcemy, aby nasz zielony zakątek szybko wystartował na wiosnę, konieczne jest przeprowadzenie kilku istotnych zabiegów, które mu w tym pomogą.

Roszponka to roślina jednoroczna z rodziny kozłkowatych. Obecnie jest bardzo przez nas lubiana i często dodajemy ją do sałatek. Ma bardzo wiele cennych witamin, a jej delikatny smak sprawia, że jest chętnie spożywana także przez dzieci.

Rośliny jednoroczne to takie, które przechodzą cały cykl rozwojowy w ciągu jednego sezonu wegetacyjnego i później zamierają. Zazwyczaj wysiewamy je wczesną wiosną, ale dla prawidłowego kiełkowania niektórych gatunków wskazana jest niższa temperatura, a młode siewki są odpornie na czasowe spadki temperatury poniżej 0oC. Dlatego też warto rozważyć ich wcześniejszy siew w okresie jesiennym.

Jesień to bardzo dobry czas na sadzenie bylin, szczególnie tych, które swoje kwitnienie rozpoczynają wiosną. Wiele osób czeka z tym do wiosny, ale to nie jest dobry termin dla niektórych gatunków. Dlaczego? Bylina, która zostanie posadzona jesienią, ma czas na ukorzenienie się, przezimuje spokojnie w gruncie, a wraz z nadejściem wiosny będzie mogła od razu ruszyć ze wzrostem. Będzie dzięki temu lepiej wyglądać już na samym starcie, bo nie traci energii na przystosowanie się do nowych...

Lato nieuchronnie chyli się ku końcowi, dni są coraz krótsze, większość roślin na naszych ogrodach już przekwitła. Jesień zagląda już do okien, a zanim się obejrzymy przyjdzie zima wraz ze swoją ponurą aurą. Uśpiony ogród będzie czekał na pierwsze promienie wiosennego słońca, aby móc rozkwitnąć na nowo.

Wrzesień to piękny miesiąc – możemy jeszcze cieszyć się piękną i słoneczną pogodą. Jest to koniec lata i początek jesieni, a to oznacza okres wzmożonych prac w ogrodzie, aby dobrze go przygotować do nadchodzących chłodniejszych dni.

Jeżeli marzy wam się piękna wiosenna rabata usłana kwiatami to jesień jest idealnym momentem, aby to zrealizować. Jest to odpowiednia pora na sadzenie kwiatów cebulowych, które już wiosną będą mogły zachwycać ferią barw.

Czosnek to, obok cebuli, najpopularniejsza roślina przyprawowa w wielu kuchniach świata. Przez niektórych jest unikany ze względu na nieprzyjemny zapach, który pozostawia, ale każdy zna jego dobroczynne działanie na nasz organizm. Nie bez powodu przecież nazywany jest naturalnym antybiotykiem.

Wrzesień to miesiąc, w którym doświadczamy ostatnich ciepłych promieni słońca, dlatego w prace ogrodowe warto zaangażować dzieci. Będą miały okazję poprzebywać na świeżym powietrzu przed chłodniejszymi dniami. Dzieci lubią bawić się wodą i piaskiem, a kopanie sprawia im ogromną radość. Wykorzystajmy to i zachęćmy je, aby pomogły przy jesiennych pracach w ogrodzie – nic tak nie cieszy jak praca, której efekty będą mogły zobaczyć po długiej zimie.

Kiszenie to jedna z najstarszych metod konserwacji żywności znana na całym świecie, jest to też prosty sposób na eksperymenty kulinarne i poznawanie nowych smaków. A kisić możemy niemalże wszystko – nie tylko kapustę i ogórki. Kiedyś proces ten stanowił prawdziwy rytuał, który został nieco zapomniany, ale wraz z nadejściem pandemii COVID19 zaczęliśmy do niego wracać.